wpisy na blogu

Styropiany to jakaś masakra jest.

Od początku roku ceny poszybowały strasznie w górę - szkoda, że nie mieliśmy za bardzo jak składować styropianu przez zimę, to byśmy go kupili jeszcze w tamtym roku. Hurtownicy mówią, że nie spotkali się jeszcze z takim wzrostem cen. Masakra. Od przyszłego miesiąca ceny idą znowu w górę dlatego kupujemy już teraz na szybko.

Wybór padł na styropiany Termo Organiki - dlaczego? dobry stosunek ceny do jakości. Na dzień dzisiejszy ceny styropianów małych marek typu Kolgrost, Polstyr, Izolbet są bardzo zbliżone do Termo Organiki, która jest najtańsza z tych najbardziej uznanych. Mowa oczywiście oo styropianach o tych samych deklarowanych właściwościach.

Tak apropos deklaracji producentów, polecam zapoznać się z raportem Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z 2015 roku pod tym linkiem. Dotyczy on spełniania przez produkt budowlany deklarowanych przez producenta właściwości. Wyniki są bardzo ciekawe - 361 pobranych próbek wyrobów budowlanych, aż 219 nie spełniło deklarowanych parametrów (w tym prawie wszystkie styropiany nie spełniają norm oprócz Termo Organiki).

I teraz tak. Na podłogi na parterze idzie 7 i 8 cm krzyżowo odmiany EPS100 GOLD. Na piętro 2 cm EPS100 GOLD i 3cm SUPERAKUSTIC (żeby na dole nie było tak bardzo słychać dudnienia od chodzenia po piętrze). W projekcie na piętrze jest 5 cm Superakustic, ale wyczytałem, że zalecane jest maks 4cm akustycznych pod wylewki - stąd taka kombinacja 2+3. Na elewacje może uda się kupić w dobrej cenie styropian grafitowy GALAXY - jest jeszcze w naprawdę dobrej cenie jak na grafitowy - taniej od styropianów białych innych firm - no chyba, że na stronie internetowej sklepu, w którym zamówiłem cen nie zaktualizowali. Okaże się.

Także mamy nadzieję, że będzie ok i te 210 paczek styropianu przyjedzie w dobrej cenie.

No i są tynki. Gipsowe. Wybór padł na takie, żeby nie trzeba było robić gładzi. Jest super równo jak się poziomicę przyłoży - no bajeczka. W szoku jestem, że da się tak równo tynk położyć. Ale obawiam się, że jednak miejscami bez gładzi się nie obejdzie, bo jednak widać trochę ślady po docieraniu na mokro. Może farba pokryje na dwa razy - musimy próbę zrobić chyba.
Zastanawia mnie tylko jak teraz na piętrze wykonać łączenie sufitów podwieszanych ze ścianami, tak żeby gładzi nie robić i żeby w przyszłości nie pękało. MA KTOŚ JAKIŚ POMYSŁ?
Tynki wykonywała firma GOSPAR. Polecam.

A... no i rekuperacja "się już rozkłada" :)

Podoba się? :)

W niedzielę spotkaliśmy się z wybranym elektrykiem. Obgadaliśmy co gdzie ma być i jak jest w projekcie. Kilka zmian nanieśliśmy. Elektryk zaproponował nam dwa fajne rozwiązania. Pierwsze to włącznik w przedsionku, którym będzie się dało wyłączyć lub włączyć oświetlenie w całym domu - kiedy to się przyda? Kiedy wychodzimy z domu i przypomina nam się, że na górze w pokoju czy na korytarzu światła nie zgasiliśmy - wtedy cyk i wyłączamy światło w całym domu. Super.
Drugi pomysł, to takie specjalne gniazdko w kotłowni, do którego będzie się dało podłączyć agregat prądotwórczy na czas przerwy w dostawie prądu np. z powodu awarii sieci.
Elektryk wstępnie określił się, że wchodzi w przyszłym tygodniu jak tylko mrozy trochę ustąpią. W długi weekend mieliśmy temperatury -24 st.C. w nocy i około -20, -15 w dzień.
A tak, to sprzątanie wewnątrz, wizyty przedstawicieli handlowych od rekuperacji i innych tematów oraz czekanie na oferty.
W międzyczasie w naszej aceroli trochę się grzeje kozą i rąbie odpady desek na opał. Taki piecyk nie jest jednak na tyle wydajny, żeby zagrzać całe pomieszczenie jakim jest salon. Jak się mocno rozpali, tak żeby prawie cała rura do komina była czerwona, to ciepło jest może na 2-3 metry od kozy. Ciepłe powietrze jest chyba w całości wyciągane przez nieszczelny dach i drzwi w przedsionku, bo mimo grzania przez np. 2 godziny w dalszej odległości (np. 5m) cieplej wcale nie jest. Koza daje tylko tyle, że jak się zmarznie, to można przy niej stanąć na chwilę i się rozgrzać i dalej wracać do pracy. Albo tak zorganizować pracę, żeby pracować w pobliżu piecyka. Według producenta piecyk ten ma chyba 8kW i powinien wystarczyć na ogrzanie 180m2 powierzchni.. taaa. Rurę wylotową przedłużyłem o 1,5m, dużo więcej ciepła, polecam.

Trochę nie pisaliśmy, ale to raczej z braku czasu.
Okna i dach już są!

Dach udało się zrobić tak jak planowaliśmy. Dekarz przyznał, że taki układ warstw dachu naprawdę ma sens i mu się to podoba. Odpada później praca przy ocieplaniu poddasza w postaci przybijania folii pomiędzy krokwiami, a i izolacja jest ciągła. Tak więc potem będzie taniej i sprawniej. Na jedno wychodzi, a zrobione jest solidniej w ten sposób.
Niestety przeciekają jeszcze kominy - nie udało się dekrzowi uszczelnić szczeliny dookoła kominów. To wszystko przez to, że zdecydowałem się na styropian jako ocieplenie kominów zamiast wełny. Gdyby była wełna, to potraktowałby taśmę ogniem i ładnie by przyłapała, a tak to musi opalarką walczyć. No nic, do poprawki.

Dom z oknami prezentuje się pięknie. Zdecydowaliśmy się na pseudo ciepły montaż. Typowy ciepły montaż w warstwie izolacji nas nie przekonuje - jakoś nie wyobrażam sobie okna ważącego 300 kg (fix w salonie) wiszącego na samych "listwach", po czasie to chyba by siadło. Okna będą zlicowane z murem, a potem styropian będzie lekko zachodził na profile. Zastosowane zostały taśmy paropszepuszczalne od zewnątrz, a paroszczelne od wewnątrz - lepione na klej hybrydowy - całość to rozwiązanie systemowe firmy Soudal. Wykonanie nie według zaleceń producenta (opis znajdziecie na stronie Soudal), bo był błąd w zamówieniu i taśmy były zakładane po montażu okien - ale w sumie takie rozwiązanie też wydaje się dobre.
W oknach gdzie będą parapety zastosowano ocieplenie podparapetowe ze styropianu XPS, aby uniknąć mostków termicznych. We wszystkich oknach balkonowych zastosowano tzw. poszerzone progi, aby zmniejszyć mostki termiczne (wysokość 4,5cm - większe są dużo droższe). Okna na profilach Veka Softline 7-komorowe, 82/82mm, trzyszybowe, współczynnik przenikania U szyby 0,5 W/m2K, natomiast całego okna 0,8 W/m2K (dla okna referencyjnego), trzy uszczelki.
We wszystkich oknach będą zamontowane rolety zewnętrzne w warstwie ocieplenia. Aby zlikwidować mostki cieplne pod roletami nad oknami pozostawiono szczeliny o głębokości ok.12cm i wypełniono je styropianem.

BARDZO WAŻNA INFORMACJ DLA BUDUJĄCYCH DOM POD ACEROLĄ I MONTUJĄCYCH ROLETY ZEWNĘTRZNE - NA PIĘTRZE W PROJEKCIE NIE PRZEWIDZIANO MIEJSC NA ROLETY !!! KASETA NACHODZI NA WIENIEC. SZCZEGÓLNIE PROBLEMATYCZNE JEST OKNO, KTÓRYM WYCHODZIMY NA BALKON - ZASTOSOWANO TAM BARDZO WYSOKĄ BELKĘ ŻELBETOWĄ JAKO PRÓG. ABY ZMINIMALIZOWAĆ MOSTEK CIEPLNY NAD OKNEM NALEŻY ALBO PODCIĄĆ WIENIEC NA OKOŁO 3-4CM W GŁĄB I WYPEŁNIĆ MIEJSCE STYROPIANEM GRAFITOWYM LUB XPS, ALBO NALEŻY ZBLIŻYĆ OKNA DO SIEBIE I WYKONAĆ ODPOWIEDNIE GŁĘBOKIE ZAGŁĘBIENIE BEZ INGERENCJI W WIENIEC.
ZWRACAJCIE UWAGĘ MURARZOM, ŻE OKNA BALKONOWE W POKOJACH PO STRONIE BEZ BALKONU SĄ NIŻEJ NIŻ OKNA W POKOJACH PO STRONIE GDZIE JEST BALKON.

No i kupiliśmy kozę :) Znaczy piecyk szamotowy.




Okna w salonie

Koza.

Taśmy Soudal oraz ciepły parapet XPS

PROBLEMATYCZNE OKNO - WYJŚCIE NA BALKON - WCINKA W WIENIEC

Budowa rolety oraz sposób jej montażu z zachowaniem minimalnej warstwy ocieplenia.

Gdybym na początku wiedział, że deski szalunkowe można wykorzystać potem na deskowanie dachu, to od razu wziąłbym impregnowane!

Ale roboty jest z czyszczeniem desek szalunkowych. Masakra. Lecz jest progres - dekarz określił się, że przyjeżdża na 100% we środę i lecimy z dachem. Czyszczenie desek szalunkowych oraz impregnację miała wykonać ekipa murarska (czytaj: "generalny wykonawca"), ale tak to wolno szło, że wziąłem wtorek i środę wolne w pracy i z teściem też czyściliśmy i impregnowaliśmy deski przez sobotę, niedzielę, wtorek oraz środę.

Każdą taką konstrukcję trzeba pozbawić gwoździ (w niektórych gwoździ były dziesiątki), wyczyścić z betonu oraz kurzu i pomalować impregnatem dwukrotnie z każdej strony łącznie z bokami.



No i co? Przyszła środa, mam wolne, przyjeżdżam na budowę, żeby dokończyć czyszczenie desek i dogadać się z dekarzem jak wykonuje dach... a dekarza nie ma! Dekarz nie przyjechał, bo przy układaniu na mrozie membrana jest zbyt sztywna/skurczona i przy dodatnich temperaturach może być zbyt luźna potem na dachu. Więc czekamy na temperatury dodatnie... a obecnie pada ostry śnieg.... super!

No właśnie, membrana. Kierownik budowy uświadomił nas, że sposób układania warstw dachu praktykowany w naszym rejonie na większości budów oraz zaproponowany przez hurtownie jest nieprawidłowy.
Wszyscy robią tak:
A powinno być tak:
A dlaczego tak się powinno robić? W sumie wszystko jest opisane tutaj LINK.
Deskowanie jest w takim przypadku średnio potrzebne i ewentualnie można z niego zrezygnować, ale skoro już mamy wszystko przygotowane, to je zrobimy.

Zimo spierniczaj!